Zarówno ochrona drzew owocujących, jak i zwalczanie chwastów w sadach powinny być prowadzone w sposób interwencyjny. Oba te zabiegi należy dokładnie przemyśleć. Istotne jest także to, aby walkę z chwastami dostosować do warunków panujących w danym sadzie.

Zabieg ten wymaga bowiem monitorowania zachwaszczenia sadu, jak również indywidualnego podejścia do zachwaszczenia. Pomimo tego, że sadownicy coraz chętniej decydują się na alternatywne metody walki z chwastami m.in.

wykonywanie ściółek, uprawianie gleby, koszenie agrofagów, czy wykorzystywanie roślin okrywowych, wciąż niesłabnącą popularnością cieszą się herbicydy. Chemiczne preparaty chwastobójcze są chętnie wybierane przez sadowników do walki z chwastami w szczególności ze względu na dość niską cenę, łatwość stosowania, a przede wszystkim wysoką skuteczność. Walkę z chwastami w sadach najlepiej jest prowadzić od połowy kwietnia do lipca.

Należy zwrócić uwagę na to, że chwasty są najbardziej niebezpieczne dla młodych drzew, a w szczególności tych rosnących na karłowych podkładach. Tego typu drzewa nie są w stanie poradzić sobie samoistnie z konkurencją chwastów. Można im pomóc stosując chemiczne środki chwastobójcze, jednak najbezpieczniej jest je stosować od trzeciego roku.

Aby skutecznie pozbyć się chwastów w sadach należy je opryskiwać, gdy są w fazie rozwojowej. Jest to moment, w którym chwasty są najbardziej wrażliwe na działanie preparatów chwastobójczych. Pod żadnym pozorem nie należy dopuścić do zakwitania i dojrzewania nasion agrofagów.

Kolejną istotną kwestią jest dobór odpowiedniego preparatu. Musi on odpowiadać stopniu zachwaszczenia oraz ogólnej sytuacji panującej w sadzie. Warto także pamiętać o tym, aby możliwie w kolejnych sezonach zmieniać rodzaj herbicydu – jego postać użytkową, dawkowanie oraz zawartość substancji czynnej.

Wszystko po to, aby chwasty nie uodporniły się na działanie preparatu.