Bezpieczeństwo stosowania środków chwastobójczych w sadach. Jak rozplanować stosowanie specyfików?

Zarówno ochrona drzew owocujących, jak i zwalczanie chwastów w sadach powinny być prowadzone w sposób interwencyjny. Oba te zabiegi należy dokładnie przemyśleć. Istotne jest także to, aby walkę z chwastami dostosować do warunków panujących w danym sadzie.

Przeczytaj również: Jakie są najczęstsze przyczyny uszkodzeń dachów, z którymi radzi sobie dekarz?

Zabieg ten wymaga bowiem monitorowania zachwaszczenia sadu, jak również indywidualnego podejścia do zachwaszczenia. Pomimo tego, że sadownicy coraz chętniej decydują się na alternatywne metody walki z chwastami m.in.

Przeczytaj również: Jak prawidłowo dobrać rozmiar ubrania koszarowego?

wykonywanie ściółek, uprawianie gleby, koszenie agrofagów, czy wykorzystywanie roślin okrywowych, wciąż niesłabnącą popularnością cieszą się herbicydy. Chemiczne preparaty chwastobójcze są chętnie wybierane przez sadowników do walki z chwastami w szczególności ze względu na dość niską cenę, łatwość stosowania, a przede wszystkim wysoką skuteczność. Walkę z chwastami w sadach najlepiej jest prowadzić od połowy kwietnia do lipca.

Przeczytaj również: Jak dbać o system ogrzewania podłogowego elektrycznego?

Należy zwrócić uwagę na to, że chwasty są najbardziej niebezpieczne dla młodych drzew, a w szczególności tych rosnących na karłowych podkładach. Tego typu drzewa nie są w stanie poradzić sobie samoistnie z konkurencją chwastów. Można im pomóc stosując chemiczne środki chwastobójcze, jednak najbezpieczniej jest je stosować od trzeciego roku.

Aby skutecznie pozbyć się chwastów w sadach należy je opryskiwać, gdy są w fazie rozwojowej. Jest to moment, w którym chwasty są najbardziej wrażliwe na działanie preparatów chwastobójczych. Pod żadnym pozorem nie należy dopuścić do zakwitania i dojrzewania nasion agrofagów.

Kolejną istotną kwestią jest dobór odpowiedniego preparatu. Musi on odpowiadać stopniu zachwaszczenia oraz ogólnej sytuacji panującej w sadzie. Warto także pamiętać o tym, aby możliwie w kolejnych sezonach zmieniać rodzaj herbicydu – jego postać użytkową, dawkowanie oraz zawartość substancji czynnej.

Wszystko po to, aby chwasty nie uodporniły się na działanie preparatu.